12.04.2022
9 kwietnia w hali MOSiR, koszykarze II ligowego Sokoła podejmowali KS Pogoń Prudnik. Był to drugi mecz tej pary, w drugiej rundzie play-off gdzie rywalizacja toczy się do dwóch zwycięstw. W najważniejszy etapie sezonu w walce zostało już tylko 16 najlepszych drugoligowców w Polsce.
W pierwszym spotkaniu w Prudniku - Sokół przegrał 107-85, jednak wynik nie mówi wszystkiego, mecz był bardzo wyrównany, a o końcowym rezultacie zadecydowała lepsza skuteczność rzutowa gospodarzy. Według wielu opinii – to właśnie Pogoń jest zdecydowanym faworytem tej pary, ale droga do awansu jest jeszcze daleka. Drużyny muszą przebrnąć cztery rundy play-off, by w piątej zagrać w wielkim finale – ostatecznie do I ligi awansują trzy najlepsze zespoły II ligi.
Pogoń Prudnik, wiele sezonów grał w I lidze, w poprzednim z niej spadł, ale ma aspiracje by tam wrócić, jednak najpierw musi przejść rywalizacje z Sokołem, który nie zamierza mu tego ułatwić, a wręcz przeciwnie - ma ambicję sprawić niespodziankę i pokonać Pogoń, zwłaszcza że dla gospodarzy ten mecz był tzw „meczem o wszystko”. Szansa cały czas jest, bo nasz zespół wiele razy pokazywał, że potrafi wygrywać trudne mecze.
Licznie zgromadzeni kibice – również kibice gości – nie mogli narzekać na brak emocji i mocno dopingowali swoje zespoły. Od początku Sokół postawił na twardą obronę i narzucił szybkie tempo akcji, a to najwyraźniej zaskoczyło rywali, którzy pierwszy swój punkt zdobyli dopiero po 4 minutach. W 6 minucie gospodarze wysoko już prowadzili 15:1, by ostatecznie wygrać pierwszą kwartę 23:6.
Druga odsłona była bardziej wyrównana, zespoły nastawiły się na rzuty zza łuku, jednak skuteczność ich nie była zbyt wysoka, a sporo punktów padło z rzutów wolnych. Do przerwy Sokół utrzymał bezpieczną przewagę i prowadzili 41:22.
W 3 minucie III kwarty przewaga Sokoła wynosiła jeszcze 16 punktów (47:31), jednak coraz częściej zawodnicy Pogoni pokazywali swoje doświadczenie i chwilowo niwelowali straty. Na minutę przed końcem Sokół wygrywał 54:38, ale do końca kwarty dał sobie rzucić 5 punktów.
Na początku IV kwarty po kolejnych incydentach słownych i wyzwiskach kibiców gości - skierowanych w stronę sędziów - mecz został na jakiś czas przerwany. Mogło się to zakończyć nawet walkowerem dla Pogoni. Zawodnicy gości jednak uspokoili swoich kibiców i gra mogła być wznowiona. Niestety Sokół złapał zadyszkę, kilka prostych błędów, dwie trójki Prudniczan i akcje dwupunktowe spowodowały, że w ciągu 3 minut przewaga niebezpiecznie stopniała do 3 punktów (56:53). Mecz zrobił się coraz bardziej nerwowy. Goście zagrali na lepszej skuteczności za dwa, a jednocześnie musieli faulować. Na szczęście w tej kwarcie zawodnicy Sokoła ze 100% skutecznością wykorzystali 11 rzutów osobistych i bezpiecznie utrzymali przewagę do końca meczu.
Cenna i według wielu osób - zasłużona, ale i niespodziewana wygrana Sokoła - wyrównała stan rywalizacji na 1:1.
W środę 13 kwietnia w Prudniku rozegrany zostanie rozstrzygający mecz, o tym który zespół gra dalej i awansuje do kolejnej rundy play-off, a dla którego będzie to koniec sezonu 2021/2022. Zadanie nie będzie łatwe, ale liczymy, że Sokoły zaskoczą rywali, sprawią niespodziankę i pokonają Pogoń na ich terenie. Życzymy powodzenia.
SOKÓŁ Grupa Avista Ostrów Mazowiecka – KS POGOŃ Prudnik 74:66
(23:6) (18:16) (13:21) (20:23)
STATYSTYKI: https://fibalivestats.dcd.shared.geniussports.com/u/POL/2081123/bs.html
TRANSMISJA MECZU: